Dddtraveler rozebrała się, rozpięła majtki i odczepiła mnie od pasa i haków. Kiedy byłem odpięty, czułem jej ciepłe dłonie pieściły moje uda i plecy. Z moich ust wyszedł delikatny jęk, a Dddtraveler dał mi delikatny pocałunek. Widać było nagi kontur jej ciała. Dddtraveler miała na sobie małą, obcisłą, skórzaną kurtkę. Kurtka była obcięta nisko z przodu, a nieco wyżej z tyłu. Miała kołnierzyk i miała pasować do obcisłych spodni. Ręce miałem ukryte za plecami, ale czułem ciepło jej dłoni na ramieniu. "Nic mi nie jest. I przepraszam, że cię dotknąłem, więc chciałem ci powiedzieć, że jest mi przykro. "Dddtraveler pocałował mnie w policzek, a ja poczułam, jak zwalnia biodra w górę i w dół. To było jak ześlizgiwanie się po balsamie, który Dddtraveler zmoczył jej usta, tylko to sprawiło, że całe moje ciało mrowieniało. "Nie chciałem cię szturchać, naprawdę ci się to podobało. Teraz, to za twoje zwolnienie. "Czułem, że jest sztywna i czułem się jakbym był wypuszczony z więzienia. Moje sutki stwardniały i jęczałam. "Czy to miłe, kiedy cię dotykam?" Dddtraveler złapał mojego kutasa i wsunął go między jej usta, i delikatnie ssał. "Dobra. "Spojrzałam w górę i Dddtraveler uśmiechnął się do mnie. "Teraz się połóż i odpręż. Wciąż możesz się ubrać. .
