Asshleyf chichotał, i zdecydowaliśmy, że mogę wrócić do lizania cipki Robin, bez mojego głaskania go najpierw, ale on nie daje mi więcej instrukcji. Zrobiłem to, a on cały czas jęczał i chichotał, więc nie martwiłem się o to. Skupiałam się na swojej pracy, tak jak przez cały czas, kiedy się kochaliśmy. Czułam, jak kutas Robin macha i uderza o mój język, i cieszyłam się, jak to się czuje do mojego języka, nawet jak lizałam jego mały sutek. Czułem jego puls koguta o mój język, tak jak to miało miejsce kilka minut temu, a jego piersi były miłe i jędrne o moją rękę, i czułem, że mam zamiar eksplodować. Asshleyf spojrzał na mnie z góry, a jego oczy poszły szeroko. Widział, jaka jestem twarda, jak bardzo się podnieciłam, a jego ciało mówiło mi, żebym go wyciągnęła, nie próbuj jeszcze cumować. Jego oddech był ciężki, a jaja go bolały. Jego kutas wyglądał prawie jakby błagał mnie, żebym go wypuścił, więc to zrobiłem. A z końcówki spłynęła paczka pre-cum. Pocałowałam Asshleyf'a w sposób, który był delikatny, ale nie sugestywny. Potem poczułam, jak jego kutas drgnął, a moje ręce podniosły się do szybu, żeby go trochę ścisnąć...